Rozsądne oraz skuteczne zarządzanie wielkością pozycji jest dość ważnym tematem dla graczy giełdowych. Tzw. posizion sizing - dotyczące zarządzania wielkością pozycji można podzielić na dwa etapy:
Jednak już na samym początku warto zwrócić uwagę na kilka zasadnicznych kwesti, dotyczących wielkości otwieranej pozycji.
Na początek
Przede wszystkim kiedy rozpoczynasz trading, korzystając czy to ze sprawdzonej już przez siebie w praktykce strategii, czy to strategii, nad którą dopiero pracujesz - ogranicz ryzyko. Rozpocznij trading od małej pozycji, np. 100 akcji. Kiedy już pojawią się pierwsze wyniki, poczujesz, że odpowiednio zarządzasz ryzykiem w wykorzystywanej strategii - możesz rozpocząć zmiany.
W zasadzie pamiętać trzeba o jednym: w danej strategii najważniejsze jest abyś:
I najważniejsza rzecz: nie rozważaj zwiększenia otwieranej pozycji, gdy nie osiągasz zysków. Osiąganie zysków na poziomie dającym Ci psychiczny oraz finansowy komfort sprawi, że otwieranie coraz to większych pozycji (odpowiednio uzależnionych od wykorzystywanej strategii) stanie się sensowne. Przy okazji nie narazi na niepotrzebne ryzyko.
Często po kilku udanych transakcjach, graczy kusi myśl: gdybym otwarł 3-5 razy większa pozycję mój zysk byłby odpowiednio 3 do 5 razy większy. Jest to jednak mylne podejście do sprawy. Mówiąc dość prosto, to tak jakbyś chciał przeskoczyć z Level 1 na Level 5 :) pomijając pod drodze kilka ważnych etapów. To samo dotyczy sytuacji gdy trader po kilku nieudanych transakcjach nagle zwiększa size w celu "odkucia się" większa pozycją za jednym razem.
Wielkość zarządzanej pozycji
Na poczatku dobrze przyjrzyj się osiąganym przez siebie wynikom. Rozsądnie jest myśleć o zwiększaniu pozycji, jeżeli osiągane przez Ciebie wyniki są w większości dni miesiąca (w przypadku daytradingu) pozytywne. Gdy na 20 sesji w ciągu miesiąca 15-18 jest pozytywnych, pozostałe 2-5 negatywne, możesz stwierdzić, że jesteś dość stabilnym traderem. Oczywiście zakładam w takim wypadku, że pojedynczy dzień zakończony negatywnie nie stanowi więcej niż 50% Twojej średniej dziennych zysków (np. średnio zarabiasz 500$ dziennie, ale stop loss dzienny masz ustalony na max 50% średnich zysków więc 250$). Gdy jesteś stabilnym graczem, łatwiej będzie Ci się uporać ze stratami w przypadku gorszego okresu.
Czemu na to zwracam uwagę: jeżeli masz niestabilne wyniki, np. 8 sesji w ciągu miesiąca masz zakończonych pozytywnie, 12 dni negatywnie. Jednak wahania międyz zyskami / stratami są duże. Czyli np. osiągasz dzienne zyski na poziomie 100, 200, 500, 1000, 2000 czy 5000$, ale zarazem możesz pozwolić sobię na straty dzienne przekraczająco analigocznie 200, 400, 1000, 2000, 4000, 10000$. Widać tutaj nierównowagę. W przypadku gdy jesteś niestabilnym graczem, narażasz się na większe ryzyko. Jeżeli zwiększysz size, to ryzyko wzrośnie natychmiastowo. Czy będziesz wtedy umiał poradzić sobie w gorszym okresie tradingu?
Patrząc z perspektywy czasu każda strategia ma swoje ograniczenia co do wielkości pozycji którą jesteś w stanie na niej otworzyć, aby nie narazic się na zbyt duże ryzyko oraz w przypadku szybkiej potrzeby zamknięcia pozycji nie wpłynąć znacznie na obecny kurs spółki.
Poniżej kilka przykładów spółek + kwotowania, na których przedstawię różnicę w możliwościach zwiększenia pozycji. Oczywiście nie biorę tutaj pod uwagę zdarzeń losowych - nagły krach, wydarzenie na świecie mogące dramatycznie wpłynąc na notowania spółki.
-> Bardzo płynne spółki
Wśród nich możemy wymienić np. BAC, C, FAS, FAZ, JPM, F, MSFT, INTC, YHOO. Spółki których obrót waha się na poziomie kilkudziesięcy milionów akcji dziennie. Spółki tego typu charakteryzuje duża liczba zleceń na każdym poziomie cenowym, co prezentują przykładowe zrzuty z Level II na danych spółkach (poniżej C, jeszcze przed reverse splitem). Gracz giełdowy może na tym typie spółek bez obaw wejść większą liczbą akcji: kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy itd. Bo wie, że w razie nagłej potrzeby zamknięcia pozycji nie będzie miał z tym problemu.
-> Płynne spółki
Wśród nich wyróżnić można na przykład FNF, JYN, MHP, GD, JNJ, PG. Obrót waha się od miliona do kilkunastu milionow akcji dziennie. Wśród tego rodzaju spółek, zlecenie zarównopo bid i offer są całkiem duże. Jednak zauważyć można pewną różnicę w stosunku do najbardziej płynnych spółek. Poniżej przykładowe zrzuty z ekranu Level II. Wielkości pozycji mozliwe bezpiecznego otwarcia wahają się w przedziale do kilkunastu tysięcy akcji.
-> Średnia płynność
Płynność na poziomie 500 tysięcy akcji dziennie do 1 mln akcji dziennie. Wyraźnie widoczny ograniczony obrót, a zarazem liczba oraz wielkość zleceń po stronie bid i offer. Przykładami spółek z tego zakresu obrotu są: CNW, WOR, AEA, BWS, MELI, ACC, AWK, APD, BVN. Poniżej przykłady jak wyglądają spółki na Level II. Widać, że spready między bid a offer, wielkości zleceń, przerwy między poszczególnymi zleceniami stają się coraz większe. W dużym stopniu zwiększa to ryzyko inwestycyjne w przypadku otwierania większych pozycji, a następnie szybkiego i skutecznego wychodzenia z posiadanej pozycji.
-> Mała płynność
Najmniej płynne spółki na rynku. Obrót dzienny na poziomie poniżej 500 tysięcy akcji dziennie, w wielu przypadkach nawet obrót stanowi 10 000 czy 40 000 akcji dziennie. Przykłady spółek: PTY, GA, SLH, SNA, AYI, CPA, PT, MMP, GOV, ATR, ATK. Obrót na tego typu spółkach jest bardzo niski, jak na giełdę amerykańską. Ilość zleceń, ich częstotliowść na Level II jest bardzo mała. Nie oznacza to, że na mało płynnych spółkach nie ma pieniędzy. Oczywiście, że i na nich znajdzie się wielu graczy, jednak odpowiednio dbają oni o zarządzanie pozycji, a także wielkość zleceń jakie otwierane są na nich.
Patrząc na powyższe przykłady zrzutów z Level II widać wyraźnie, że otwarcie pozycji np. 10000 akcji na spółce C czy LNG nie stanowiłoby problemu. Również wyjście z takiej pozycji przebiegłoby dość szybko. Ilość zleceń po bid/offer pozwala na to. Jednak gdy spojrzymy na Level II spółki PHK czy LL widzimy, że otwarcie pozycji o wielkości 10 000 stanowiłoby problem. Samo otwarcie pozycji po cenach rynkowych w wyraźny sposób wpłynęłoby na rynkową cenę spółki.
Postaw się w sytuacji kiedy musiałbyś natychmiastowo zamknąć posiadane 10 000 akcji longa na tychże spółkach:
Jak zwiększać pozycję?
W tym wypadku najlepszym wyjściem jest przygotowanie swego rodzaju systemu stałego zwiększania wielkości otwieranych pozycji. Posłużyć warto się przykładem: trader rozpoczynając inwestycje jednodniowe zakłada pięć różnych pod względem wielkości pozycji, jakie otwiera w zależności od metody, z której korzysta oraz sytuacji, jaka panuje na rynku. Postępując konsekwentnie ze swoimi zasadami przeprowadza transakcje, dokonując cotygodniowej oceny swoich wyników. Jeżeli są zadowalające i stale rosnące, w kolejnym tygodniu zwiększa np. o 100 akcji każdą z pozycji. W ten sposób stabilnie powiększa ilość akcji, którą gra w oparciu o daną metodę, stwarzając możliwość zwiększenia zysku, nie zmieniając strategii grania i zarządzania ryzykiem. Oczywiście regularne zwiększanie rozmiaru pozycji musi być równoznaczne z coraz większymi zyskami. Jeżeli zwiększeniu liczby akcji nie towarzyszą lepsze wyniki, w takim wypadku należy zawiesić zwiększanie pozycji do momentu, aż sytuacja się odwróci. Ten sposób w długim terminie uczy grania coraz większa liczbą akcji powodując coraz to lepsze wyniki inwestycyjne.
Zwiększanie pozycji powinno być w miarę stabilne. Jeżeli zwiększasz pozycję o np. równe 100 akcji. To gdy np. średni size wynosi 1000 akcji, ruch o 1 centa stanowi zysk/stratę 10$. Gdy zarządzaną pozycję zwiększysz o 100 akcji do 1100, wtedy ruch 1 centa spowoduje zysk/stratę o 11$. Zmiana przy zwiększeniu pozycji stanowi więc 1$.
Jeżeli chciałbys robić zmiany skokowe, np. z 1000 akcji na 1500 lub 2000 akcji, w takim wypadku potencjalny zysk strata na ruchu 1 centa z 10$ zmieni się na 15$ lub 20$, także ryzyko o 50 do 100% większe.
W ten sposób stopniowo, w dłuższym okresie, jesteś w stanie niezauważalnie przejść z poziomu np. 500 akcji do 2000 czy 3000 akcji, nie czując nagłego skoku.
Specyficzne sytuacje na poszczególnych spółkach nieraz pozwalają na zwiększenie wielkości pozycji, na które normalnie byś sobie nie pozwolił. Warto więc posiadać podział wielkości pozycji uzależniony od rodzaju spółki, sytuacji itp. Ciężko posiadać jedną uniwersalną wielkość pozycji, którą otwierać będziesz na obojętnie jakiej spółce. Np. na BAC (nalężacym do bardzo płynnych spółek) otworzyć pozycję 10 000 akcji to zupełnie inna sprawa niż na WIT (posiadającym średnią płynność).
Unikaj błędu "wyniku"
Osiągając dotychczas zyski na określonym średnim poziomie na dzień, przyzwyczaiłeś się do konkretnej kwoty. W momencie kiedy zwiększysz swój średni size na pozycję musisz pamiętać o jednym: "większą ilością akcji osiągniesz ten sam wynik realizując zysk z krótszego ruchu - w prównaniu z tym gdy grasz mniejszym size'em realizując dłuższy ruch". Warto więc abyś zwiększając size, nie zmniejszył przy tym realizowanego w danej strategii ruchu. Zwiększenie size ma na celu realizowanie większych niż dotychczas zysków.
Co gdy wyniki zaczynają się pogarszać
Stale zwiększając size (do poziomu na który pozwala wykorzystywana strategia) dojdziesz do momentu, kiedy rynek nieco się zmieni. Zarazem zmienią się Twoje wyniki, niekoniecznie pozytywnie. Musisz mieć takim wypadku przygotowany plan awaryjny. Musisz być tego świadom. Jeżeli rynek nie będzie się zachowywał jak dotychczas, wyniki się pogorszą, ale wielkość zarządzanej pozycji nadal będzie na wysokim poziomie -> zaczniesz narażać się na zbyt duże ryzyko. Dlatego też, obserwuj rynek i wyciągaj wnioski. Gdy zauważysz pogorszenie wyników, nie miej oporów by powrócić do mniejszego size. Mniejszego, ale takiego który pozwoli Ci odbudować swoją psychikę po stratach.
Gdy poczujesz poprawę, wracasz na ścieżkę, która podążałeś dotychczas. Ponownie wracasz do zwiększania pozycji. Warto prowadzić swego rodzaju dziennik, w którym będziesz notował zmiany wielkości pozycji, abyś widział czarno na białym czy ze wzrostem zarządzanej pozycji idzie w parze również wzrastający wynik inwestycyjny.